sobota, 19 września 2015

siedemnastu lat już nie będzie.

jak zdarzy się, że sen zdzieli mnie przez łeb obuchem nastoletnich wspomnień, to mam przeogromną ochotę zapakować cały tamten czas w pudło, szczelnie okleić i opisać 'nie dotykać'. nawet długim patykiem. bo może to nie były czasy złe ani jakoś specjalnie traumatyczne, na pewno zdarzyło się tam wiele z tego, dzięki czemu jestem jaka jestem teraz, ale litości i bogowie, już zupełnie nie chcę mieć z tym nic a nic do czynienia. i wcale nie tęsknię, a wręcz wzdrygam się na myśl coraz bardziej. i już absolutnie nie chcę mieć znowu tych cholernych siedemnastu lat.